Autorka: Keri Arthur
Tytuł: Kuszące zło
Liczba stron: 438
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Ocena: -5/6
Oficjalny opis książki:
W świecie magii i pokus, nocą budzą się do życia piękni, przeklęci i pożądani.
Riley Jenson musi jednak działać na własną rękę. Jest niespotykanym połączeniem wampira i wilkołaka, pracującym dla organizacji, której głównym celem jest utrzymywanie porządku w świecie nadprzyrodzonych stworzeń. Ufając przełożonym i kochankom niewiele więcej niż swoim najgorszym wrogom, Riley gra według własnych zasad. Jej nową misją jest przeniknięcie do potężnie strzeżonego pałacu rozkoszy, którego właścicielem jest przestępca znany jako Deshon Starr - szaleniec od lat zajmujący się genetyką.
Gdy wokół Riley zaczynają kręcić się dwaj seksowni mężczyźni - opanowany i niesamowicie uwodzicielski wampir oraz gorący wilkołak - i zaczynają walczyć ze sobą o jej względy, Riley musi zachować zimną krew. Jeśli ocali świat przed Deshonem Starrem, ocali też samą siebie…
Riley Jenson musi jednak działać na własną rękę. Jest niespotykanym połączeniem wampira i wilkołaka, pracującym dla organizacji, której głównym celem jest utrzymywanie porządku w świecie nadprzyrodzonych stworzeń. Ufając przełożonym i kochankom niewiele więcej niż swoim najgorszym wrogom, Riley gra według własnych zasad. Jej nową misją jest przeniknięcie do potężnie strzeżonego pałacu rozkoszy, którego właścicielem jest przestępca znany jako Deshon Starr - szaleniec od lat zajmujący się genetyką.
Gdy wokół Riley zaczynają kręcić się dwaj seksowni mężczyźni - opanowany i niesamowicie uwodzicielski wampir oraz gorący wilkołak - i zaczynają walczyć ze sobą o jej względy, Riley musi zachować zimną krew. Jeśli ocali świat przed Deshonem Starrem, ocali też samą siebie…
Moja recenzja książki:
„Kuszące zło” to już trzecia z
dziewięciotomowego cyklu pod tytułem „Zew nocy”. Po lekturze
„Wschodzącego księżyca” i
„Całując grzech” miałam pewne obawy że trzecia część nie
będzie tak wciągająca jak dwie poprzednie.
Po śmierci Mishy Riley podejmuje ważną
decyzję w swoim życiu. Decyduje się ona rozpocząć szkolenie
przygotowujące ją do roli strażniczki w Departamencie do spraw
Innych Ras. Nasza główna bohaterka jest szkolona przez swojego
brata Rhoana i codziennie przechodzi bardzo ciężki i wymagający
trening. Jack jej szef postanawia przyspieszyć szkolenie Riley ze
względu na misję w której musi ona wziąć udział. Tym razem
nasza bohaterka musi przedostać się tajnego laboratorium w którym
główny wróg Departamentu Deshon Starr produkuje swoje klony. Gdyby
tego wszystkiego było mało w jej życiu znów pojawia się
przystojny wampir Quinn, który postanawia walczyć o jej względy.
Czy Riley uda się wykonać
niebezpieczną misję? Czy wszystko pójdzie po jej myśli? Czy
podejmie decyzję w sprawie Quinna do którego czuje nie tylko
przyjaźń? Czy pokona wrogów?
Odpowiedzi na te i inne pytania
znajdziecie w trzecim tomie powieści Keri Arthur pod tytułem
„Kuszące zło”.
Według mnie ten tom jest w stu
procentach lepszy od tomu drugiego. Autorka bardziej skupia się na
fabule i całej akcji książki. Akcja dzieje się bardzo szybko,
dzięki czemu czytelnik nie będzie się nudził podczas czytania.
Keri Arthur swoim stylem pisania przekazuje nam wszystkie emocje
bohaterów w bardzo intensywny sposób. Narracja jak w pozostałych
tomach jest pierwszoosobowa dzięki czemu czytelnik może poznać
uczucia i przeżycia towarzyszące naszej głównej bohaterce.
Plusem jest również to że Riley
zmienia się z każdą kolejną książką-staje się dojrzalsza i
mocniejsza psychicznie za zdarzenia,które mają miejsce w jej życiu.
W książce nie brak zagadek kryminalnych , uczuć, namiętności i
rozterek głównej bohaterki. Tak samo jak w poprzednich częściach
autorka z łatwością przeplata wątki kryminalne z wątkami
romantycznymi.
I jak zwykle oczywiści muszę
wspomnieć o jednym największym minusie książki. Sceny erotyczne
które opisuje autorka zaczynały mnie
w pewnym momencie brzydzić. Muszę przyznać, że jest ich mniej niż
w drugim tomie, jednak autorka zbyt często je wplata w fabułę.
Podsumowując powyższą recenzję
kolejny tom przygód Riley Jenson na pewno przypadnie do gustu fanom
całego cyklu. Książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie choć
nie aż tak jak jej poprzednie części. Wartka akcja wciąga
czytelnika już od pierwszych stron. Autorka pisze lekkim i
przyjemnym językiem, zrozumiałym dla każdego czytelnika. I tak jak
w poprzednich recenzjach cały czas podtrzymuje zdanie że książka
ta powinna trafić w ręce starszych czytelników. Gorąco polecam
książkę fanom przygód Riley Jenson i osobom lubiące rozwiązywać
zagadki wraz z bohaterem.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica.
Trochę nudzi mnie ta seria. Za dużo seksu, za mało treści.
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać całą serię - szczerze przyznam,że głównie ze względu na to, że podobno te książki są przepełnione erotyzmem.. A to lubię! :D
OdpowiedzUsuńMam w planach całą serię :)
OdpowiedzUsuńwpierw tom 1 a potem cała reszta :)
OdpowiedzUsuńPoprzednie tomy mnie nie zaciekawiły. Ten także. Nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńChyba zainteresują się tą serią. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dwie pierwsze części właśnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię tę serię - chociaż za dużo seksu itp.
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi na Twój komentarz.
OdpowiedzUsuńPisałam na adres Pani, która zajmuję się promocją książek. (monika@miraksiazki.pl tylko nie mów skąd masz namiary) .