29 lipca 2012

Melchior Medard-Carska roszada

Tytuł: Carska roszada
Autor: Melchior Medard
Czas czytania 4 dni
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica

Ocena: -4/6

Oficjalny opis książki:

 Opowieść prawie sensacyjna, momentami romansowa, częściej zagadkowa, niekiedy erotyczna
Koniec XIX wieku, Warszawa. Miasto niespokojne, dopiero co spacyfikowane po kolejnym spisku antycarskim. Miasto wielkich interesów i ekskluzywnych hoteli, ale też dzielnic biedy i zawszonych burdeli.
Miasto, w którym ktoś w okrutny sposób morduje kobiety...
Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań specjalnych, przyjechał ze stolicy Imperium, by wyjaśnić sprawę zabójstw młodych kobiet. Radził sobie już z podobnymi wyzwaniami, nie tylko w Rosji. W pracy śledczego wykorzystuje najnowsze zdobycze nauki i techniki, czym czasem wywołuje podziw, a czasem niesmak kolegów z policji.
Dopiero w Warszawie Van Houten orientuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno. Zaczyna się rozgrywka sięgająca szczytów władzy i europejskich dworów monarszych. Szpiedzy, mordercy, zboczeńcy, piękne kobiety, spiski, zabójstwa – oto świat tajnego radcy Estara Pawłowicza.

Moja recenzja książki:
 
O książce Melchiora Medarda pod tytułem „Carska roszada” czytałam różne opinie na portalach,blogach i stronach internetowych. Spotkałam się z pozytywnymi jak i negatywnymi opiniami na temat tej pozycji,dlatego postanowiłam również wyrobić sobie zdanie na jej temat.

Akcja powieści toczy się w Warszawie w XIX wieku. W mieście dzieją się dziwne rzeczy. Funkcjonariusze policji są niespokojni. Główny bohater Estar Pawłowicz Van Houten pewnego dnia przybywa do Warszawy. W tym samym czasie na dworcu ginie jego znajomy,który jest naczelnikiem policji. Estar przybywa do miasta incognito i ma za zadanie rozwiązać tajemniczą zagadkę. Od pewnego czasu w mieście grasuje seryjny morderca. Czy na pewno jest sam? Jego ofiarami padają kobiety w różnym przedziale wiekowym. Zwłoki które są znajdywane przez policję są bardzo zmasakrowane i pozbawione wnętrzności. Główny bohater ma za zadanie odnaleźć mordercę.

Jak potoczy się śledztwo? Czy Estar Pawłowicz Van Houten odnajdzie seryjnego mordercę? Kto jeszcze jest powiązany z tajemniczymi morderstwami? Kim jest zabójca kobiet?

Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w powieści Melchiora Medarda pod tytułem „Carska roszada”.

Tak jak wspomniałam na początku nie byłam do tej książki przekonana. I tak było przez pierwsze cztery rozdziały,jednak później akcja zaczęła się rozwijać i książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Na samym początku mojej przygody z „Carską roszadą” czytałam kawałek i odkładałam. Wracałam do niej kilka razy. Początkowo fabuła książki nie wciąga. Jednak z czasem (muszę przyznać że mnie od 5 rozdziału) książka naprawdę wciąga i to bez reszty. Nie mogłam odłożyć tej książki na półkę i sama się zastanawiałam dlaczego tyle zwlekałam,aby ją przeczytać. Główny bohater- Estar Pawłowicz Van Houten jest bardzo ciekawą i złożoną postacią. Ma on bardzo śmiały i niekonwencjonalny sposób na prowadzenie śledztwa. Jest osobą bardzo charyzmatyczną. To wszystko sprawia,że naraża się kilku osobom z wyższych sfer i nie jest darzony sympatią. Dodatkowym atutem o którym muszę wspomnieć to przepiękny krajobraz XIX-wiecznej Warszawy. Autor w ciekawy i barwny sposób opisuje tamtejszą Warszawę, ulice,ludzi żyjących w tym mieście i całe miasto.

Niestety,ale muszę wspomnieć też o minusach. Minusem,który rzucił mi się w oczy podczas czytania książki to język. Autor nie pisze łatwym i zrozumiałym dla wszystkich czytelników językiem. Oczywiście jest on bardzo barwny,bogaty w opisy,jednak występują tu wyrazy których dzisiaj się nie używa i może to być utrudnieniem dla młodych czytelników.

Podsumowując książka spodobała mi się. Z całkowitą stanowczością zgadzam się z opisem na okładce. Jest to powieść kryminalna,sensacyjna i romantyczna. Każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Książkę serdecznie polecam wszystkim osobom,które lubią powieści kryminalne i sensacyjne z odrobiną romansu. Więc jeśli chcecie sięgnąć po naprawdę wciągający kryminał jeszcze raz gorąco polecam „Carską roszadę” Melchiora Medarda.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica.

 
 

7 komentarzy:

  1. Książki nie przeczytam, jakoś mnie nie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, jeśli akcja książki osadzona jest w dawniejszych czasach, a autor stylizuje narrację, by dodać powieści klimatu, trzeba się liczyć z tym, że nie będzie to język dzisiejszy. Ja tam lubię takie zabiegi, są wyzwaniem dla czytelnika i pozwalają nieco się wyrobić:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. być może w przyszłości dam się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie sięgnę chyba że w przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałoby się mieć, oj chciało... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej odpuszczę sobie tę książkę, po prostu nie moje klimaty. Tym bardziej, że wspominasz, iż język jest dość ciężki. Jest to coś czego w książkach po prostu nie znoszę.

    OdpowiedzUsuń