Tytuł: Carska roszada
Autor: Melchior Medard
Czas czytania 4 dni
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Ocena: -4/6
Oficjalny opis książki:
Opowieść prawie sensacyjna, momentami romansowa, częściej zagadkowa, niekiedy erotyczna
Koniec XIX wieku, Warszawa. Miasto niespokojne, dopiero co spacyfikowane po kolejnym spisku antycarskim. Miasto wielkich interesów i ekskluzywnych hoteli, ale też dzielnic biedy i zawszonych burdeli.
Miasto, w którym ktoś w okrutny sposób morduje kobiety...
Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań specjalnych, przyjechał ze stolicy Imperium, by wyjaśnić sprawę zabójstw młodych kobiet. Radził sobie już z podobnymi wyzwaniami, nie tylko w Rosji. W pracy śledczego wykorzystuje najnowsze zdobycze nauki i techniki, czym czasem wywołuje podziw, a czasem niesmak kolegów z policji.
Dopiero w Warszawie Van Houten orientuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno. Zaczyna się rozgrywka sięgająca szczytów władzy i europejskich dworów monarszych. Szpiedzy, mordercy, zboczeńcy, piękne kobiety, spiski, zabójstwa – oto świat tajnego radcy Estara Pawłowicza.
Koniec XIX wieku, Warszawa. Miasto niespokojne, dopiero co spacyfikowane po kolejnym spisku antycarskim. Miasto wielkich interesów i ekskluzywnych hoteli, ale też dzielnic biedy i zawszonych burdeli.
Miasto, w którym ktoś w okrutny sposób morduje kobiety...
Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań specjalnych, przyjechał ze stolicy Imperium, by wyjaśnić sprawę zabójstw młodych kobiet. Radził sobie już z podobnymi wyzwaniami, nie tylko w Rosji. W pracy śledczego wykorzystuje najnowsze zdobycze nauki i techniki, czym czasem wywołuje podziw, a czasem niesmak kolegów z policji.
Dopiero w Warszawie Van Houten orientuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno. Zaczyna się rozgrywka sięgająca szczytów władzy i europejskich dworów monarszych. Szpiedzy, mordercy, zboczeńcy, piękne kobiety, spiski, zabójstwa – oto świat tajnego radcy Estara Pawłowicza.
Moja recenzja książki:
O książce Melchiora Medarda pod
tytułem „Carska roszada” czytałam różne opinie na
portalach,blogach i stronach internetowych. Spotkałam się z
pozytywnymi jak i negatywnymi opiniami na temat tej pozycji,dlatego
postanowiłam również wyrobić sobie zdanie na jej temat.
Akcja powieści toczy się w Warszawie
w XIX wieku. W mieście dzieją się dziwne rzeczy. Funkcjonariusze
policji są niespokojni. Główny bohater Estar Pawłowicz Van Houten
pewnego dnia przybywa do Warszawy. W tym samym czasie na dworcu ginie
jego znajomy,który jest naczelnikiem policji. Estar przybywa do
miasta incognito i ma za zadanie rozwiązać tajemniczą zagadkę. Od
pewnego czasu w mieście grasuje seryjny morderca. Czy na pewno jest
sam? Jego ofiarami padają kobiety w różnym przedziale wiekowym.
Zwłoki które są znajdywane przez policję są bardzo zmasakrowane
i pozbawione wnętrzności. Główny bohater ma za zadanie odnaleźć
mordercę.
Jak potoczy się śledztwo? Czy Estar
Pawłowicz Van Houten odnajdzie seryjnego mordercę? Kto jeszcze jest
powiązany z tajemniczymi morderstwami? Kim jest zabójca kobiet?
Odpowiedzi na te i inne pytania
znajdziecie w powieści Melchiora Medarda pod tytułem „Carska
roszada”.
Tak jak wspomniałam na początku nie
byłam do tej książki przekonana. I tak było przez pierwsze cztery
rozdziały,jednak później akcja zaczęła się rozwijać i książkę
czytało mi się naprawdę dobrze. Na samym początku mojej przygody
z „Carską roszadą” czytałam kawałek i odkładałam. Wracałam
do niej kilka razy. Początkowo fabuła książki nie wciąga. Jednak
z czasem (muszę przyznać że mnie od 5 rozdziału) książka
naprawdę wciąga i to bez reszty. Nie mogłam odłożyć tej książki
na półkę i sama się zastanawiałam dlaczego tyle zwlekałam,aby
ją przeczytać. Główny bohater- Estar Pawłowicz Van Houten jest
bardzo ciekawą i złożoną postacią. Ma on bardzo śmiały i
niekonwencjonalny sposób na prowadzenie śledztwa. Jest osobą
bardzo charyzmatyczną. To wszystko sprawia,że naraża się kilku
osobom z wyższych sfer i nie jest darzony sympatią. Dodatkowym
atutem o którym muszę wspomnieć to przepiękny krajobraz
XIX-wiecznej Warszawy. Autor w ciekawy i barwny sposób opisuje
tamtejszą Warszawę, ulice,ludzi żyjących w tym mieście i całe
miasto.
Niestety,ale muszę wspomnieć też o
minusach. Minusem,który rzucił mi się w oczy podczas czytania
książki to język. Autor nie pisze łatwym i zrozumiałym dla
wszystkich czytelników językiem. Oczywiście jest on bardzo
barwny,bogaty w opisy,jednak występują tu wyrazy których dzisiaj
się nie używa i może to być utrudnieniem dla młodych
czytelników.
Podsumowując książka spodobała mi
się. Z całkowitą stanowczością zgadzam się z opisem na okładce.
Jest to powieść kryminalna,sensacyjna i romantyczna. Każdy
czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Książkę serdecznie
polecam wszystkim osobom,które lubią powieści kryminalne i
sensacyjne z odrobiną romansu. Więc jeśli chcecie sięgnąć po
naprawdę wciągający kryminał jeszcze raz gorąco polecam „Carską
roszadę” Melchiora Medarda.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica.
Książki nie przeczytam, jakoś mnie nie zachęca :)
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach:-)
OdpowiedzUsuńNo cóż, jeśli akcja książki osadzona jest w dawniejszych czasach, a autor stylizuje narrację, by dodać powieści klimatu, trzeba się liczyć z tym, że nie będzie to język dzisiejszy. Ja tam lubię takie zabiegi, są wyzwaniem dla czytelnika i pozwalają nieco się wyrobić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
być może w przyszłości dam się namówić :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę chyba że w przyszłości
OdpowiedzUsuńChciałoby się mieć, oj chciało... :)
OdpowiedzUsuńRaczej odpuszczę sobie tę książkę, po prostu nie moje klimaty. Tym bardziej, że wspominasz, iż język jest dość ciężki. Jest to coś czego w książkach po prostu nie znoszę.
OdpowiedzUsuń