Tytuł: Dziennik nastolatki
Autorka: Melody Carlson
Liczba stron: 235
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAM
Ocena: 5/6
Oficjalny opis książki:
Dziennik
nastolatki to książka o wewnętrznej przemianie szesnastoletniej
dziewczyny zagubionej w otaczającej ją rzeczywistości. Poszukiwanie
swojego miejsca wśród rówieśników, poszukiwanie prawdziwej przyjaźni,
akceptacji, poczucia własnej wartości to podstawowe problemy z jakimi
boryka się bohaterka, charakterystyczne przecież dla ogromnej większości
osób w tym wieku. Przełom następuje w chwili gdy Caitlin odnajduje swe
miejsce w grupie Oazowej, a następnie uczy się modlić, szukając wsparcia
w Bogu. Zaczyna odczuwać Bożą miłość i od tej chwili wie, że nie jest
sama, że ktoś bardzo się o nią troszczy i czuwa nad nią.
To poczucie daje jej silę. Dziewczynka zaczyna odkrywać świat prawdziwych wartości, rozumie co jest dobre, a co złe i jak powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń.
Catlin przechodzi przemianę od zalęknionej, pogubionej w życiu, a swoim pojęciu bezwartościowej osoby, do pełnej radości życia, silnej i czującej, że wszystko jest możliwe, pełnowartościowej osoby. Sama jest zaskoczona tą przemianą i tylko pamiętnik uświadamia jej jaka była przed sześciu miesiącami. Może uwierzyć, że taka zmiana w jej życiu rzeczywiście nastąpiła. Odnalazła więc samą siebie dzięki Bożej pomocy i uwierzyła, że wszystko jest możliwe.
To poczucie daje jej silę. Dziewczynka zaczyna odkrywać świat prawdziwych wartości, rozumie co jest dobre, a co złe i jak powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń.
Catlin przechodzi przemianę od zalęknionej, pogubionej w życiu, a swoim pojęciu bezwartościowej osoby, do pełnej radości życia, silnej i czującej, że wszystko jest możliwe, pełnowartościowej osoby. Sama jest zaskoczona tą przemianą i tylko pamiętnik uświadamia jej jaka była przed sześciu miesiącami. Może uwierzyć, że taka zmiana w jej życiu rzeczywiście nastąpiła. Odnalazła więc samą siebie dzięki Bożej pomocy i uwierzyła, że wszystko jest możliwe.
Moja recenzja książki:
„Dziennik nastolatki” autorstwa
Melody Carlson to typowy pamiętnik młodej dziewczyny,
posiadającej własne przeżycia i
przemyślenia.
Bohaterką dziennika jest
szesnastoletnia Caitlin O'Conner. Nie radzi ona sobie z samą sobą,
z uczuciami, z przyjaciółmi,ma kłopoty w nawiązaniu relacji w
rodzinie. Przyjaźni się z najsławniejszą dziewczyną w szkole,
Jenny, tym samym odtrącając Beanie, którą zna od dzieciństwa.
Zmienia zdanie każdego dnia. Raz tarci raz zyskuje przyjaciół.
Caitlin nie może się zdecydować i nie potrafi „ogarnąć”
swojego życia. Gdyby tego wszystkiego było mało idealne małżeństwo
jej rodziców zaczyna się rozsypywać. Caitlin dowiaduje się, że
jej ojciec umawia się z niejaką Belindą, piękną i młodą
rudowłosą. Główna bohaterka traci sens życia, nie potrafi podjąć
właściwych decyzji i ponieść ich konsekwencji. Nie wie kim jest.
Jak dalej potoczą się losy Caitlin?
Czy odnajdzie właściwą drogę w swoim życiu? Czy odnajdzie
prawdziwych przyjaciół,którzy będą dla niej wsparciem?
Odpowiedź na te i inne pytania
znajdziecie w książce Melody Carlson pod tytułem „Dziennik
nastolatki”.
Książka bardzo mi się spodobała.
Napisana jest ona w formie prawdziwego pamiętnika. Główną
narratorką powieści jest Caitlin. To właśnie z jej perspektywy
poznajemy całą historię. Dla każdego czytelnika śledzenie losów
Caitlin, jej dylematów, rozmyślań i postanowień, będzie na pewno
pochłaniające. Autorka książki ukazuje nam dokładny charakter
nastolatki. Jej przemyślenia i emocje które ukazuje lub chce ukryć
są w tak realistyczny sposób opisany że nie mogę o nich
zapomnieć. Osobiście uważam że mnóstwo nastolatek posiada
podobne dylematy do tych które ma Caitlin. Muszę przyznać, że
książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Bardzo dużo w tej
książce jest o Bogu. Ale uważam to za atut a nie za minus
powieści. Główna bohaterka daje dobry przykład dla dziewczyn
jednak jest on trochę za bardzo idealny.
Uważam że wiele młodych dziewcząt
mogłoby utożsamić się z główną bohaterką i w jej życiu
znaleźć swoje odbicie. Książkę serdecznie polecam wszystkim
zagubionym i nie tylko zagubionym nastolatkom. „Dziennik
nastolatki” to idealna lektura na nudne popołudnia . Serdecznie
polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu WAM.
Książka raczej nie dla mnie, nie przepadam za takimi młodzieżówkami.
OdpowiedzUsuńczytałam i nie był to czas stracony, chociaz ksiazka nie powala.
OdpowiedzUsuńLubię młodzieżówki, ale ta raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńO nie, nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA ja się rozejrzę w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńto raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńa mnie zachęciłas, mimo 22 lat lubię czasem spędzić wieczór z bohaterami młodszymi od siebie :)
OdpowiedzUsuńnie do końca czuję, że to coś dla mnie, więc póki co pass
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie jestem aż taka stara, ale z młodzieżówek zdecydowanie już wyrosłam i póki co ich unikam.
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam czytać, ale nie dotrwałam nawet do połowy.
OdpowiedzUsuńCzytałam i szczerze mówiąc nie wywarła na mnie wrażenia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki. Muszę przeczytać....
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu książki,z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńEkstra ksiązka, a po za tym też fajne romansidłooo..przeczytałam w dwa dni. SUper ksiązka. Bardzo wartościowa. Polecam!!!
OdpowiedzUsuń