Tytuł: Wyższe sfery
Autor: Peter Hedges
Liczba stron: 344
Czas czytania: 4 dni
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ocena: 4/6
Moja recenzja książki:
„Wyższe sfery” to książka
autorstwa Petera Hedges'a. Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił
mnie opis o raz to,że od zawsze interesowałam się sferami
wyższymi,dobrymi manierami i chciałam przybliżyć sobie ten temat.
Głównymi bohaterami powieści jest
Tim i Kate Welch. Tim jest szanowanym nauczycielem historii w szkole
w Nowym Jorku,natomiast Kate przebywa w domu i opiekuje się ich
dwoma synami Tedem i Samem. Są szczęśliwym małżeństwem. Wiodą
oni skromne i spokojne życie w swojej dzielnicy. Kate otrzymuje
propozycje pracy, w tym czasie Tim postanawia wziąć roczny
urlop,aby zająć się dziećmi. Wszystko zmienia się gdy do
dzielnicy wprowadza się piękna Anna Brody,jedna z najbogatszych
kobiet. Nie wiedzieć czemu już podczas pierwszego spotkania
zaprzyjaźnia się z Kate,a następnie z Timem. Anna Brody staje się
punktem zainteresowania i zamieszania wszystkich w okolicy i
postanawia wprowadzić Kate i Tima w świat wyższych sfer.
Kim tak naprawdę jest Anna Brody?
Dlaczego to właśnie Tima i Kate wybrała na przyjaciół? Jaką
tajemnicę skrywa? Czy Tim ukończy pisanie pracy doktorskiej? Jak
Kate poradzi sobie z pracą? Czy może jednak wygra tęsknota za
dziećmi? Dlaczego Anna staje się powodem zainteresowania? Jak w
świecie wyższych sfer odnajdą się główni bohaterowie?
Tego wszystkiego możecie się
dowiedzieć sięgając po powieść Petera Hedgesa pod tytułem „
Wyższe sfery”.
„Starzenie się
jest-w odróżnieniu od tego co wszyscy nam wmawiają-jedną z
najprzyjemniejszych rzeczy w życiu. Najlepsza jest świadomość,że
wcale nie stajemy się naszymi rodzicami,ale ich trochę lepszymi
wersjami.”
Książka
przypadła mi do gustu chociaż spodziewałam się po niej czegoś
więcej. Niemniej jednak historia jest ciekawie przedstawiona i mnie
wciągnęła. Życie Tima i Kate było zwykłe,skromne,ale szczęśliwe
i właśnie to mi się chyba najbardziej spodobało. Bohaterowie byli
normalnymi niczym nie wyróżniającymi się ludźmi,zanim w ich
świat wkroczyła Anna Brody. To dlaczego właśnie ich wybrała ona
sobie na przyjaciół nie zdradzę, bo to okazało się dla mnie
niespodzianką. Autor pisze lekkim,barwnym i prostym językiem
zrozumiałym dla każdego. Autor zaspokoił moje oczekiwania,jednak
nie do końca. Myślałam,że będę mogła przybliżyć sobie świat
wyższych sfer jednak nie było tu dużej liczby opisów,które by o
tym mówiły. Jednak bardzo wciągnęła mnie historia Anny Brody.
Muszę się przyznać,ze nie spodziewałam się takiego obrotu
sprawy. Autor porusza tutaj też wątek uczennicy Bea Meryl,która
zakochana jest w naszym głównym bohaterze Timie. Kolejną
rzeczą,która mi się rzuciła w oczy podczas czytania to,to że
ludzie z wyższych sfer niczym specjalnym się nie
wyróżniają,oczywiście poza pieniędzmi i przepychem. Czasami
infantylność,którą autor ukazał w ciekawy sposób podczas rozmów
była naprawdę śmieszna.
Podsumowując
książkę polecam wszystkim fanom Petera Hudgesa oraz osobom,które
chcą zapoznać się z miłą,niezobowiązującą i lekką lekturą.
Za możliwość poznania wyższych sfer serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las
Czytałam juz kiedys o tej ksiązce.I Twoja recenzja mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa...
OdpowiedzUsuńWydaje się być intrygująca :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńChyba niekoniecznie książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę...
OdpowiedzUsuń