Tytuł: Królowa pszczół
Autorka: Katarzyna Krenz
Liczba stron: 336
Czas czytania: 5 dni
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ocena: --4/6
Moja recenzja książki:
„Królowa pszczół” to kolejna książka autorstwa Katarzyny
Krenz. Po książkę sięgnęłam z ciekawości,ponieważ bardzo
zaintrygował mnie tytuł. Książka jest typową powieścią
obyczajową.
Główną
bohaterką książki jest Helena,która bardzo cierpi po śmierci
ukochanej córki. Mąż jej nie rozumie, a ona nie potrafi się z tym
pogodzić. Pewnego dnia postanawia wziąć życie w swoje ręce i
zacząć coś zmieniać. Za namową swojego przyjaciela Stefana
Helena postanawia założyć grupę teatralną w miejscowym Domu
Kultury. Początkowo nie ma chętnych na to przedsięwzięcie,jednak
po tym jak Helena daje ogłoszenie w lokalnej gazecie chętnych osób
zaczyna przybywać. Jak się okazuje są to „rozbitkowie
życiowi”,którzy nie jedno w swoim życiu przeszli.
Łukasz,Alicja,Helena,Marta,Stefan,Lena,Sergiusz,Staszek,Marietta,Julian
i Franciszek zakładają trupę teatralną i postanawiają wystawić
przedstawienie oraz wziąć udział w Konkursie ,który ma się odbyć
w Pampelunie.
Czy grupie przyjaciół uda się
wystawić przedstawienie? Czy dotrą do Pampeluny? Czy zmienią swoje
życie? Czy uda im się zapomnieć o tym co przeszli i co im się
przydarzyło? Czy wyleczą swoje zranione serca? Czy nawiążą się
nowe znajomości? Jak to całe przedsięwzięcie będzie miało wpływ
na dalsze życie bohaterów?
Tak jak pisałam na samym wstępie
książka jest powieścią obyczajową i sięgnęłam po nią z
ciekawości,jednak po jej przeczytaniu czuje się trochę
zawiedziona. Czytałam już inne książki autorstwa Pani Katarzyny
Krenz i naprawdę bardzo mi się podobały, jak np. „Lekcja Tańca”.
Autorka przedstawia nam w powieści historię grupy przyjaciół
,którzy postanawiają wyruszyć w tournée po Europie. Na początku
byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy grupy przyjaciół,
jednak z każdym kolejnym rozdziałem moja ciekawość słabła. W
książce nie znajdziemy wartkiej i wciągającej akcji,która
pochłonęłaby czytelnika bez reszty. Sięgając po te książkę
znajdziemy tu portrety psychologiczne głównych bohaterów,zmierzymy
się z ich problemami i przeczytamy mnóstwo opisów,które czasami
naprawdę mnie nużyły. Postacie są bardzo ciekawe,jednak ich
problemy przytłaczają czytelnika. Podczas czytania tej książki
człowiek chce oderwać się od problemów,przenieść się w inny
ciekawy świat, jednak ta książka nam tego nie umożliwia. Muszę
przyznać,że z trudem dobrnęłam do końca. Fabuła jest bardzo
rozwleczona,co nie przypadło mi do gustu.
Podsumowując książkę oceniam bardzo
średnio. Powieść może spodoba się fanom twórczości Katarzyny
Krenz ,jednak mnie osobiście nie zachwyciła,wręcz rozczarowała.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
raczej nie przeczytam. Zbędne jest pisać , że to kolejna książka tej i tej autorki bo to przecież widać choćby na okładce okładce . Jest tam tutuł i autor. Zamiast pisać w kółko Helena zastąp imię słowami kobieta dziewczyna albo inaczej formułuj zdania. Miło , że doceniasz opinie innych. Nie są to słowa krytyki ale cenne rady.
OdpowiedzUsuńEee... raczej nie :) Wszystko mnie odstrasza - okładka, opis, autor :O
OdpowiedzUsuń:)