10 września 2012

Wojciech Cejrowski-Gringo wśród dzikich plemion

Tytuł: Gringo wśród dzikich plemion
Autor: Wojciech Cejrowski
Seria: Poznaj świat
Czas czytania: 3 dni
Wydawnictwo: Bernardinum

Ocena: +5/6

Moja recenzja książki:

„Gringo wśród dzikich plemion” to kolejna książka autorstwa Wojciecha Cejrowskiego,którą miałam przyjemność przeczytać. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Bernardinum w serii „Poznaj świat”.

Oczywiście jak zwykle przy recenzji pozycji podróżniczej nie będę streszczać jej fabuły,gdyż mijało by się to z celem. W tej książce autor podróżuje po Ameryce Południowej i jej zakątkach. Dociera do najdzikszych plemion i poznaje ich kulturę,obyczaje,tradycje. Autor opisuje spotkanie z Indianami w dzikiej puszczy i sytuacje,których był uczestnikiem. Tytułowy gringo to określenie cudzoziemca,dla którego hiszpański nie jest językiem ojczystym. Tym razem czytelnik zostaje przeniesiony w świat dzikiej puszczy,w której wszystko się może zdarzyć. Pogoda jest zmienna,raz słońce,raz deszcz. Ale to nie jest ważne w całej tej opowieści. Razem z autorem możemy usiąść przy ognisku i poznawać dzięki opowiadaniom szamana lub najstarszych z plemienia tradycji,kultury,obyczajów i stylu życia zamieszkujących tamte tereny Indian. Głównym zadaniem Wojciecha Cejrowskiego jest dotarcie tam gdzie nie dotarli inni.

Są jeszcze na ziemi takie miejsca,gdzie pieniądze się nie liczą. W świecie Dzikich walutą jest praca,sól,żelazne groty do strzał,noże,siekiery,strzelby.”

Książka bardzo mi się spodobała. Ta pozycja wciągnęła mnie tak samo,a może nawet bardziej jak „Podróżnik WC”. To co przeżył autor książki jest fascynujące i naprawdę niesamowite. Szczerze mówiąc podziwiam Pana Cejrowskiego za odwagę i wewnętrzne samozaparcie. Ktoś kto decyduje się na taką podróż musi być odważny,ciekawy świata i liczyć się z zagrożeniem,które w każdej chwili może go spotkać. Tę opowieść pochłonęłam dosłownie w dwa dni. Nie mogłam się oderwać. Tak bardzo wciągnęła mnie cała historia,że nie wiedziałam kiedy ją skończyłam. Najbardziej zapadł mi w pamięci rozdział zatytułowany „Łowcy chrztów”. Czytelnik może poznać indiańskie rytuały,poznać różnych łowców oraz przyswoić sobie indiański kult religijny. Na czytelnika czeka również ciekawa opowieść o tym jak autor przebywał w dżungli,spotkał dzikie zwierzęta. W książce nie brak poczucia humoru. Język jest prosty,zrozumiały dla wszystkich czytelników i barwny. Cała książka napisana jest lekkim stylem,który podczas czytania nie męczy.

Bieda bywa błogosławieństwem. Niedostatek szkołą mądrości.”

Książka została wydana w przepiękny sposób. Twarda oprawa,a na pierwszych stronach znajdziemy mapkę Ameryki Łacińskiej. W środku znajdziemy piękne zdjęcia,a każda opowieść zakończona została morałem.

Podsumowując po tę książkę naprawdę warto sięgnąć. Szczególnie zachęcam do tego wszystkich miłośników podróży oraz fanów Wojciecha Cejrowskiego. Autor opowiadając to co mu się przytrafiło mówi również o takich rzeczach jak bieda i głód. Nie zawsze było kolorowo i śmiesznie. Bywało również niebezpiecznie. To wszystko sprawia,że czytelnik chce poznać co będzie dalej jak zakończy się cała historia. Gorąco polecam!


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bernardinum.
 

8 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą w każdym calu ;)
    Uwielbiam ,,Gringo" i ,,Anacondę". Teraz czekam na reedycję jednej z książek i zapowiedziane ,,Puerto vagabundo".
    Te książki podróżnicze (według mojej skromnej opinii) mają tę przewagę nad innymi, że opowiadają o czymś naprawdę ,,nietypowym", docierają tam, gdzie praktycznie niewielu innych współczesnych autorów dotarło. Przy jednoczesnym , wspomnianym przez ciebie, podkreślaniu zagrożeń jest również spora doza otuchy, że każdy z nas może przeżyć taką przygodę (słynny cytat o sprzedaży lodówki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Ten cytat mówiący o tym że wystarczy sprzedać lodówkę i wyruszyć jest świetny.

      Usuń
  2. Uwielbiam Cejrowskiego i akurat tę część mam za sobą, jak i "Podróżnika WC" - wkrótce zabieram się za "Rio Anakondę" i już nie mogę się doczekać fantastycznej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja koniecznie muszę sięgnąć po Rio Anacondę bo jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać.

      Usuń
  3. czasem lubiłam oglądać programy w tv z tym panem, jednak po książkę sięgać nie będę ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka "Gringo wśród dzikich plemion" była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Cejrowskiego i bardzo dobrze je wspominam. Na pewno chętnie sięgnę po kolejne jego książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach, na półce :) Aktualnie czytam inną książkę Cejrowskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna dla ludzi interesujących się podobną tematyką. Jakoś ja niespecjalnie mam ochotę na historie Cejrowskiego.

    OdpowiedzUsuń