Tytuł: Grzechy
Autor: Andrew M. Greeley
Liczba stron: 460
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAM
Ocena: +5/6
Oficjalny opis książki:
Zacisze plebanii
w Green Grove kryje w sobie mroczną tajemnicę.Młody ksiądz, Herman
Hoffman, znajduje się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.A może
wręcz przeciwnie.Decyduje się ujawnić prawdę o molestowaniu nieletnich,
wbrew próbom zatuszowania skandalu przez miejscowy Kościół. Przerwanie
milczenia rozpętuje prawdziwe piekło...Czy było warto? Nikt jeszcze nie
odszedł od Kościoła po przeczytaniu powieści Greeleya, natomiast wielu
za jego przyczyną pomyślało o tym, by do Kościoła powrócić. Ron
Rolheiser Pięćdziesięcioletnia posługa w Kościele i ogromne
doświadczenie literackie tego duchownego, a zarazem autora bestsellerów
pozwala, by podjął on trudny i wstydliwie ukrywany temat molestowania
seksualnego. To świetnie opowiedziana historia o miłości i odwadze.
Publishers WeeklyAndrew M. Greeley, ur. w 1928 r. w Oak Park w Stanach
zjednoczonych, ksiądz katolicki, socjolog, pisarz i dziennikarz. Autor
ponad 50 bestsellerowych powieści i około 100 innych książek, które
doczekały się tłumaczeń na kilkanaście języków. Publikuje w Chicago
Sun-Times, National Catholic Reporter i The New York Times.
Moja recenzja książki:
Andrew M. Greely to autor bardzo
ciekawej i zagadkowej książki pod tytułem „Grzechy”. Sięgając
po te książkę miałam obawy,że ta pozycja będzie typowo
religijna i niczym mnie nie zaskoczy. A jednak stało się inaczej.
Młody ksiądz Herman Hoffman pracuje
na plebanii w Green Grove. To ciche i jak się z pozoru wydaje
spokojne miejsce skrywa mroczną tajemnicę o której główny
bohater jeszcze nie wie. Jednak już niedługo chcąc nie chcąc
staje się jej częścią. Pewnego dnia młody ksiądz jest świadkiem
gwałtu drugiego księdza na chłopcu. Herman postanawia całą
sprawę nagłośnić, jednak Kościół próbuje wszystko skutecznie
zatuszować. Nawet nasz główny bohater zostaje posądzony o
homoseksualizm i nie tylko. Jednak Herman nie ma zamiaru się tak
łatwo poddać.
Jak zakończy się cała sprawa? Czy
Herman dopnie swego? Jakie konsekwencje będzie miała dla niego cała
sprawa? Czy Herman odzyska szacunek u przyjaciół?
Odpowiedź na te i inne nurtujące Was
pytania odnajdziecie w książce Andrew M. Greely pod tytułem „
Grzechy”.
Muszę przyznać,że początkowo do tej
książki byłam nastawiona dość sceptycznie. Myślałam,że będzie
to typowa książka religijna i nie zaskoczy mnie w żaden możliwy
sposób. Swoje zdanie na ten temat zmieniłam po zapoznaniu się z
prologiem powieści. Wciągnął mnie on bez reszty i od razu
zapomniałam o swoich obawach. Powieść rozpoczyna się od
przesłuchania na sali rozpraw, właśnie naszego głównego bohatera
Hermana. Książkę pochłonęłam naprawdę w szybkim tempie. Autor
pisze zwięzłym prostym językiem,zrozumiałym dla każdego
czytelnika. Dodatkowym plusem książki jest duża ilość dialogów.
Nie ma tu zbędnych nie raz opisów.
Książka nie skupia się tylko na tym
problemie kościoła. Porusza ona również wspomnienia głównego
bohatera o tym zanim został księdzem i o jego pierwszej miłości.
Główny bohater to prawdziwy ksiądz z powołania, który nie
ugiął się pod wpływem zastraszenia czy manipulowania prawdą a
jednocześnie pozostał w zgodzie z Bogiem i własnym sumieniem. W
książce nie znajdziemy wartkiej akcji i szybkich jej zwrotów.
„Grzechy” to książka o wierze,
popełnianiu błędów,podejmowaniu trudnych decyzji,które mogą na
zawsze zaważyć na naszym życiu. To także pozycja dotykająca
delikatnego tematu jakim jest problem molestowania wśród księży.
Autor przedstawia nam że księża są takimi samymi ludźmi jak my i
też popełniają błędy,grzechy.
Jeśli lubicie powieści z ciekawą i
wciągającą fabułą to serdecznie polecam Wam książkę Andrew M.
Greeley pod tytułem „Grzechy”.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu WAM
Książkę mam w planach, świetna recenzja
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym "Grzechy" bardzo chętnie! Uwielbiam książki poruszające trudne, kontrowersyjne tematy, zatem ta pozycja byłaby idealna.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się naprawdę interesująco. I chyba niewiele jest powieści w ten sposób traktujących o kościele. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała. Zwłaszcza, że porusza trudny temat, o którym się często nie mówi...
OdpowiedzUsuńPozdrwiam
nie przeczytam, sam tytuł mnie jakoś odstrasza :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z upalnej Turcji! :)
Czytałam kilka lat temu i bardzo przypadła mi do gustu proza Greeleya; mam zamiar poznać bliżej inne jego książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wygląda na ciekawą książkę, poruszającą trudny temat. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńKsiądz głównym bohaterem... no nie wiem, pomyślę ;)
OdpowiedzUsuń